Przed wyruszeniem na szlak z Ustki wstąpiliśmy na herbatę i ciastka. Tutaj Mariola opowiedziała o pierwszym spotkaniu z Markiem nad Wisłą a ja o prelekcji w Warszawie, która się nie odbyła. |
Podążaliśmy Szlakiem Jakubowym w krainie wiatraków |
600km jazdy
nocnej pociągiem do Ustki, w sumie 14 godzin. Pierwszy dzień marszu,od 9.30 do
18.30, nocleg, drugi dzień marszu od 9.00 do 19.00 i powrót
nocny do domu.
Wspaniali ludzie, otwarci, z pasjami, i marzeniami, które
realizują... I tak jak my chcący przez chwilę być w drodze z inspirującym
do działania człowiekiem. Polarnikiem, zdobywcą dwóch biegunów w jednym
roku, filozofem, podróżnikiem, pisarzem.....
Dwa dni w drodze z Markiem Kamińskim. Od Ustki do Koszalina
ponad 80km w nogach. :-) Podczas marszu rozmowy z przypadkowo spotkanymi
ludźmi, wywiady dla TV i prasy, spotkania, modlitwa w odwiedzanych
świątyniach.
Idąc rozmawialiśmy o wszystkim... o Tym że za 10 lat
będzie próba zasiedlenia Marsa, bez możliwości powrotu na ziemię, o sensie
życia, o zabijaniu czasu, o Putinie i jego postępowaniu, o tym że człowiek
próbuje ulepszać naturę, i jakie mogą być tego skutki, o koncercie Cohena w
Warszawie w latach 80.... i o wielu innych sprawach ważnych i mniej ważnych.
Marek opowiadał o wyprawie na bieguny, o swoich innych wyprawach, o projekcie 3
Biegun. Ale szliśmy także w milczeniu,
wspólnie ale każdy osobno, w zadumie, historycznym szlakiem Św Jakuba.
Odwiedziliśmy po drodze kilka świątyń i ciekawych miejsc, między innymi
Górę Chełmską pod Koszalinem, z którą związana jest historia Paula
Bulgerina – warto zainteresować się tą historią i tym miejscem.
Spotkanie w szkole z młodzieżą |
Ale w tym projekcie, nie o zwiedzanie chodzi, raczej o
zajrzenie w głąb siebie.
Z Markiem pożegnaliśmy się serdecznie w Koszalinie, gdzie
czekali na niego pracownicy jego firmy i przyjaciele. Okazał się człowiekiem
otwartym, chętnym do rozmowy, czasami popadającym w zadumę, mówiący otwarcie,
umiejący słuchać, przyjacielski, .... Chcieliśmy go poznać bliżej i to
się udało.
Pokój nauczycielski w szkole, w której Marek miał spotkanie |
Odpoczynek gdzieś na szlaku |
To co robi Marek inspiruje. Myślę że każdy z nas potrzebuje
inspiracji do działania, ale każdy na swój sposób.
Wspólna droga i jej trudy łączą?
A szlak Św Jakuba?
Czeka na nas.
Jak długo?
Nie wiem :-)
Ci co szli do Santiago De Compostela mówią że Camino
zmienia ludzi...
My przeszliśmy niewielki odcinek prawie nic.
Czy nas zmieniło?
Czas pokaże.
Na pewno doświadczyliśmy czegoś, czego nie doznalibyśmy w
domu, poznaliśmy ludzi... Poza tym uważam że każda podróż zmienia.
Pytani przez reporterów i niektórych znajomych, dlaczego
jechaliśmy taki kawał drogi aby iść z Markiem, co nam to dało....
Odpowiadaliśmy, oczywiście, ale tak naprawdę ja nie wiem dlaczego.
Wiem że jak tylko znaleźliśmy się w Ustce w tym samym
czasie znaleźli się inni podobnie myślący
i chcący tego samego. Czy zawołała nas Droga ? Nie wiem.
Ale wiem że czasami trzeba coś zmienić, zrobić cokolwiek,
aby nie zamykać się w szablonach, by szukać siebie, w gąszczu zagmatwanego
dzisiejszego świata.
Pozdrawiamy Jadzię, Irkę, Krzyśka, Jacka, Darka i innych, których spotkaliśmy. Dziękujemy za wspólną drogę.
Marku dziękujemy że mogliśmy z tobą być.
Mariola i Bynio
Dzień II
Śniadanie w bardzo klimatycznym miejscu jakim jest Gościniec Zamkowy w Darłowie |
Sanktuarium na Chełmskiej Górze |
W tym miejscu stała pierwsza świątynia na Chełmskiej Górze |
Tutaj pożegnaliśmy się z Markiem a "przejęli" go pracownicy jego firmy i przyjaciele |
4 komentarze:
Aktywni rowerowi Miedzyrzec. Marek Kamiński znany człowiek wiele dokonał a gdzie reszta aktywnych dwie osoby z Miedzyrzeca :D
Aktywni rowerowi Miedzyrzec. Marek Kamiński znany człowiek wiele dokonał a gdzie reszta aktywnych dwie osoby z Miedzyrzeca :D
Dobra relacja !!!
Proszę nie piszcie rowerowi. Piszcie najaktywniejsi
Prześlij komentarz