Błękitne niebo, bez nawet jednej chmurki, zachęca do wyjścia z domu. Słońce przygrzewa jak nie przygrzewało dawno, rozpromienia wszystko dookoła....
Na termometrach... minus dziesięć, a na "skwerku" zbierają sie ARM-owcy :-), aby zgodnie z tradycją poszukać trwającej już trzeci dzień kalendarzowej wiosny.
Spotkaliśmy się, i w bardzo towarzyskiej atmosferze spędziliśmy wspólnie czas.
Wysłaliśmy zimę do morza, ale jak widać jeszcze tam nie dotarła, jest u nas nadal.
Czego więcej chcieć?
Może tylko tego aby starczyło chęci i zapału na następne poszukiwania.
Poszukiwania swojego miejsca, swojej pasji, poszukiwanie tego co jest blisko a jednocześnie tak daleko....
Ważne aby podczas takich poszukiwań nie zagubić się gdzieś po drodze.... Aby wybierać z tego co daje nam opatrzność, to co najlepsze. Nie tylko dla nas, ale i innych.
Są tacy co mówią że wiosna wybrała się na narty, inni że jest w nas, o ile umiemy ją dostrzec.....
No cóż tak czy inaczej nie mamy wielkiego wpływu na pogodę, chociaż .... po części to chyba wina naszej cywilizacji że pogoda płata figle.
Kto to wie? ....
Jedno jest pewne.
Kiedyś na pewno "zaświeci słońce i będziemy mogli się nim delektować".
Ale wtedy nie narzekajcie że jest gorąco :-)
Pozdrawiam Wszystkich Poszukujących
Bynio
PS
Zdjęcia Andrzej
Zdjęcia moje i Marioli powyżej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz