Pełnego "Szlaku jelenia" nie przeszliśmy, /przeliczyłem się trochę z naszymi możliwościami oraz ciężkimi warunkami panującymi w lesie/
Ale i tak 12km i -13 stopni dało się we znaki, dało także wiele zadowolenia.
Miło, i co ważne aktywnie spędziliśmy kilka godzin w lesie. Marsz w nocy i w kopiastym śniegu wymagał trochę wysiłku, dlatego pieczona na ognisku kiełbaska i coś na rozgrzewkę smakowało w takich warunkach wyśmienicie. Sauna i wyjście na mróz dopełniły przyjemności.
Bynio
Więcej foto słabej jakości.
PS
Czekam na propozycje następnych "akcji".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz