Się zaczęło rowerowanie w czwartki
czwartek, 30 kwietnia 2015
wtorek, 14 kwietnia 2015
Marek nadal jest w drodze do Santiago ,....
https://www.facebook.com/MarekKaminskiZdobywamyBieguny
..... a mi przypomniały się jego słowa
"Nikt nie rodzi się po to, aby stawać się kimś innym. Nie kopiuj innych, tylko odkrywaj własne nowe drogi, korzystając z daru wolności. Zalewa nas dzisiaj powódź wzorców, modeli życia, schematów działania. Gdzie jest w tym miejsce dla mnie? Informacji o świecie było kiedyś o wiele mniej. Dzisiaj nawet na spacer po lesie zabieramy ze sobą tablet. Ale przez to wszystko trudniej jest nam być sobą. Aby być sobą, trzeba się trochę odwrócić od świata, mieć własną wewnętrzną przestrzeń, w której możemy próbować poznać także siebie, a nie tylko świat."
Ja myślę że jest nam coraz trudniej "patrzeć na siebie" ponieważ coraz więcej ukrywamy siebie, przed sobą. Nie potrafimy przyznać się do błędów, wyolbrzymiamy małe sukcesy, lub idziemy w drugą stronę dołujemy się, uważamy że do niczego się nie nadajemy...
Spójrzmy na siebie bez zakłamania, ze złem walczmy a dobro rozwijajmy.
Możesz jeździć rowerem, biegać czy robić cokolwiek innego nie wynosząc się ponad innych i nie dołując się że tak nie potrafisz.
Po prostu :-)
".... odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. "
Pozdrawiam
Bynio
piątek, 3 kwietnia 2015
Wielkanoc
Zapraszamy wszystkich
chcących złożyć sobie i innym Życzenia.
4.04.2015 /sobota/
Międzyrzec Podlaski
Międzyrzec Podlaski
ul Zahajkowska parking Restauracji Zacisze
godz. 8.00 biegi, morsowanie, inne
godz. 9.00 święcenie pokarmów – przy krzyżu na wprost wjazdu na parking
godz. 9.15 Życzenia - jajeczko....
czwartek, 2 kwietnia 2015
3 Biegun
![]() |
Przed wyruszeniem na szlak z Ustki wstąpiliśmy na herbatę i ciastka. Tutaj Mariola opowiedziała o pierwszym spotkaniu z Markiem nad Wisłą a ja o prelekcji w Warszawie, która się nie odbyła. |
![]() |
Podążaliśmy Szlakiem Jakubowym w krainie wiatraków |
600km jazdy
nocnej pociągiem do Ustki, w sumie 14 godzin. Pierwszy dzień marszu,od 9.30 do
18.30, nocleg, drugi dzień marszu od 9.00 do 19.00 i powrót
nocny do domu.
Wspaniali ludzie, otwarci, z pasjami, i marzeniami, które
realizują... I tak jak my chcący przez chwilę być w drodze z inspirującym
do działania człowiekiem. Polarnikiem, zdobywcą dwóch biegunów w jednym
roku, filozofem, podróżnikiem, pisarzem.....
Dwa dni w drodze z Markiem Kamińskim. Od Ustki do Koszalina
ponad 80km w nogach. :-) Podczas marszu rozmowy z przypadkowo spotkanymi
ludźmi, wywiady dla TV i prasy, spotkania, modlitwa w odwiedzanych
świątyniach.

Spotkanie w szkole z młodzieżą |
Ale w tym projekcie, nie o zwiedzanie chodzi, raczej o
zajrzenie w głąb siebie.
Z Markiem pożegnaliśmy się serdecznie w Koszalinie, gdzie
czekali na niego pracownicy jego firmy i przyjaciele. Okazał się człowiekiem
otwartym, chętnym do rozmowy, czasami popadającym w zadumę, mówiący otwarcie,
umiejący słuchać, przyjacielski, .... Chcieliśmy go poznać bliżej i to
się udało.
Pokój nauczycielski w szkole, w której Marek miał spotkanie |
Odpoczynek gdzieś na szlaku |
To co robi Marek inspiruje. Myślę że każdy z nas potrzebuje
inspiracji do działania, ale każdy na swój sposób.
Wspólna droga i jej trudy łączą?
A szlak Św Jakuba?
Czeka na nas.
Jak długo?
Nie wiem :-)
Ci co szli do Santiago De Compostela mówią że Camino
zmienia ludzi...
My przeszliśmy niewielki odcinek prawie nic.
Czy nas zmieniło?
Czas pokaże.
Na pewno doświadczyliśmy czegoś, czego nie doznalibyśmy w
domu, poznaliśmy ludzi... Poza tym uważam że każda podróż zmienia.
Pytani przez reporterów i niektórych znajomych, dlaczego
jechaliśmy taki kawał drogi aby iść z Markiem, co nam to dało....
Odpowiadaliśmy, oczywiście, ale tak naprawdę ja nie wiem dlaczego.
Wiem że jak tylko znaleźliśmy się w Ustce w tym samym
czasie znaleźli się inni podobnie myślący
i chcący tego samego. Czy zawołała nas Droga ? Nie wiem.
Ale wiem że czasami trzeba coś zmienić, zrobić cokolwiek,
aby nie zamykać się w szablonach, by szukać siebie, w gąszczu zagmatwanego
dzisiejszego świata.
Pozdrawiamy Jadzię, Irkę, Krzyśka, Jacka, Darka i innych, których spotkaliśmy. Dziękujemy za wspólną drogę.
Marku dziękujemy że mogliśmy z tobą być.
Mariola i Bynio
Dzień II
![]() |
Śniadanie w bardzo klimatycznym miejscu jakim jest Gościniec Zamkowy w Darłowie |
![]() |
Sanktuarium na Chełmskiej Górze |

![]() |
W tym miejscu stała pierwsza świątynia na Chełmskiej Górze |
Tutaj pożegnaliśmy się z Markiem a "przejęli" go pracownicy jego firmy i przyjaciele |
Subskrybuj:
Posty (Atom)