"....odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."

Mark Twain


poniedziałek, 8 lipca 2013

Motywacja

Jest 5.00 dzwoni budzik, wstaję niechętnie, jeżeli nie dzisiaj to kiedy myślę. Obiecywałem sobie że zacznę właśnie „dzisiaj” już wiele razy, stałem się mistrzem w obiecywaniu sobie :-) ale „dzisiaj” muszę, bo jeżeli nie ......

- „Wychodzę z domu, lekka rozgrzewka . :-) nie za wiele ale zawsze coś. Zaczynam powoli truchtać. Prawie puste ulice tylko gdzieniegdzie ktoś przemknie. Mijam kolejne domy jedna ulica, druga, trzecia. Przebiegam przez park, dobiegam do przejazdu, po kładce w górę na drugą stronę torów.. Biegnie mi się coraz lepiej, mięśnie zaczynają się przyzwyczajać do wysiłku i pracują coraz bardziej sprawnie. Polna droga, ścieżka między uprawami, wbiegam do lasu.
Czyste „sosnowe” powietrze otacza mnie i przenika do moich płuc. Jest przyjemny chłód Biegnę swoim rytmem, miarowy oddech, sprawny długi krok. Bez problemu pokonuję kolejne kilometry. Nie muszę się sprężać, teraz jest mój czas. Moje zadanie to biec a myśli biegną razem ze mną. Raz w prawo raz w lewo ale po kilku kilometrach już nie skaczą z tematu na temat ale biegną jednym torem .
Myślę o tym że człowiekowi tak na prawdę nie potrzeba wiele aby być szczęśliwym. Tak biegnąc nie ważne jest zarabianie pieniędzy, pogoń za nie wiadomo czym. Nie ważny jest szef, praca czy inne czynności codziennego dnia.
Ważne jest tu i teraz. Ważna jest droga. Polna ścieżka, leśna dróżka. Ważny jest zielony las, złote łany zbóż, błękitne niebo, przestrzeń, która zachęca aby biec swoim tempem tak jak natura pozwala. Podczas biegu jestem jej częścią, Nie przeszkadza mi deszcz, słońce, wiatr... to są moi sprzymierzeńcy. Jest w tym coś pierwotnego, coś co pomaga zrozumieć samego siebie. Pomaga dostrzec prawdziwe potrzeby.” ......
.... bo jeżeli nie „dzisiaj”to już chyba nigdy, nie poczuję się właśnie tak. Wolny, pełen energii, zapału.....
Brakuje mi takiego biegania . Brakuje mi systematycznych treningów.
„Dzisiaj zaczynam od nowa”
Próbuję wstawać rano ale nie zawsze mi to wychodzi. Próbuję systematyczności  bo to jest podstawa. Próbuję wrócić do takiego stanu ducha. 
Bieganie jest najprostszą formą aktywności, którą każdy w dowolnym momencie swojego życia może rozpocząć. 
„Od dzisiaj” możecie zacząć. Wiem że jest ciężko zmusić się do systematyczności. Ale jeżeli wam się to uda na pewno nie będziecie żałowali. Naprawdę warto wstawać rano i zrobić tych kilka czy kilkanaście kilometrów. Świat wtedy jest całkiem inny, piękniejszy. Ale jak znaleźć motywację do systematycznego męczenia się.  Ciekawy jestem, co Wam pozwala na systematyczne treningi biegowe czy inne.
A może są Wam niepotrzebne, zbędne, jest to tylko głupie marnowanie czasu jak to jest z Wami.

PS
Takie widoki jak na zdjęciu podczas swoich treningów ma Anton Krupicka  www.antonkrupicka.blogspot.com
Dzisiaj było o bieganiu i motywacji a wkrótce będzie o rowerach i może o  „Europie Bez Granic”.

1 komentarz:

Rowerki dziecięce pisze...

Widok znakomity!Chętnie bym sobie pobiegał po takiej okolicy;) A gdyby była droga, to wziąłbym rower i pojeździł ;)