Podróż do źródła jest zawsze ekscytująca i bez względu jak jest długa nie zawsze wiadomo jak się zakończy. Planowaliśmy dotarcie do źródła wiele razy i nigdy nam to nie wychodziło.
Ale właśnie na początku stycznia 2012r pomimo nie najlepszej pogody,
nasz plan zakończył się sukcesem.
Po wielu latach "planowania" dotarliśmy do źródła nad Bugiem.
A tam usłyszeliśmy "Dźwięk Ciszy".
To tylko 60km od Międzyrzeca i warto tam być o każdej porze roku.
Mariola i Bynio
5 komentarzy:
Czy to była wycieczka na podstawie książki słynnego polskiego pisarza Jan Oborniaka "KRZYK CISZY", który gościnnie wystąpił w filmie "Zmiennicy".
Książki nie znam.
A marsz był dla samego marszu oraz przyrody, której jak tam nad Bugiem jest już coraz mnie. Cisza i spokój, którego w takich miejscach można doświadczyć pomaga usłyszeć to czego w "zgiełku" codziennego życia nie "słychać".
Jeżeli uświadomisz sobie, że źródełko nad którym byliśmy wybija z ziemi wiele lat przed tobą i wiele lat będzie jeszcze wybijało, to jest w nim coś pierwotnego coś wielkiego.
Coś co zmusza do myślenia.
Np. Woda, która dała życie nie jednemu istnieniu, która zabrała także nie jedno życie, zachowuje swoją „tożsamość”, nie mogąc zmienić siebie.
To czy człowieka nie jest czymś więcej niż woda?
Takie pytania rodzą się właśnie w ciszy, i w tej ciszy znaleźć można także odpowiedzi.
Dźwięk Ciszy.
To taka moja filozofia. :-)
Aż tak daleko jeździć nie muszę. Wycieczka przy Krznie, która otacza Międzyrzec jest równie fascynująca, jak tam gdzie byliście.
Wiem
http://rowerowymiedzyrzec.blogspot.com/2011/09/kajakiem-do-biaej-i.html
Nie jest moim zamiarem prześcigać się gdzie kto był. Ale chcę aby każdy miał otwarte oczy i widział to piękno.
Myślę że bez "wyjścia poza próg" dosłownie i w przenośni nie da się tego dostrzec.
Można prosić o lokalizacje tego miejsca? (najlepiej współrzędne "googlowskie"). Czy to obszar źródliskowy?
Prześlij komentarz