"....odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."

Mark Twain


środa, 30 kwietnia 2014

Dzisiaj godz. 18.00 Plac Jana Pawła II
Rowerowy Czwartek już w środę :-)
Rozpoczynamy Aktywny Długi Weekend Majowy 2014.
Doprecyzujemy szczegóły z uwzględnieniem prognoz pogody.
Zapraszamy wszystkich chętnych na rowery.

środa, 23 kwietnia 2014

Aktywny Majowy weekend 2014

Propozycji aktywnego spędzenia długiego weekendu majowego w naszej okolicy jest wiele.
Są imprezy organizowane przez okoliczne kluby i stowarzyszenia, są inicjatywy indywidualne jest też oczywiście propozycja nasza.
Jeżeli mamy proponować działania innych to proponujemy Rajd Rodzinny organizowany przez parafię św Mikołaja w Międzyrzecu Podlaskim
Co wybierzecie zależy tylko i wyłącznie od Waszego charakteru, możliwości i predyspozycji.


AKTYWNY długi weekend 1- 4 maj 2014r
Propozycje
  1. Bieszczady 30.04 – 4.05.2014
    W programie:
    Trzy poranne wycieczki biegowe /1-1,5h/ w okolicy zakwaterowania /dla chętnych/
    Trzy wypady rowerowe po najciekawszych szlakach Bieszczadzkich po około 70 - 100km dziennie
    Jedno wyjście piesze po szlaku bieszczadzkim około 25km w ciągu dnia
    Koszt na osobę przy 10 chętnych około 300zł /transport rowerów i osób, noclegi, wyżywienie/
  2. Puszcza Białowieska i okolice 1-4.05.2014
    W programie:
    Przejazd rowerami na trasie
    M-c Podl – Puszcza 150km /1.05.2014/
    Puszcza – Międzyrzec 150km /4.05.2014/
    Dwie poranne wycieczki biegowe /1-1.5h/ dla chętnych
    Pobyt w Aqwaparku
    Dwie wycieczki rowerowe po Puszczy 30-50km jedna
    Koszty:
    noclegi - namiot na polach namiotowych lub na dziko ?
    wyżywienie w/g potrzeb uczestnika
  3. Bug na dwa sposoby 1- 4.05.2014
    Propozycja 1.
    Rajd Rowerowy
    Na trasie Międzyrzec Podl – Kodeń – Terespol – Janów Podl – Serpelice – Drohiczyn – Międzyrzec Podl. Możliwość skrócenia trasy w zależności od możliwości uczestników około 70 – 120 km dziennie
    W programie:
    trzy poranne wycieczki biegowe /1-1.5h/ dla chętnych
    Koszty:
    noclegi – namiot - na polach namiotowych lub na dziko ?
    wyżywienie w/g potrzeb uczestnika
    Propozycja 2.
    Bug stacjonarnie :-)
    W programie:
    Przejazd Rowerami na trasie:
    Międzyrzec Podl - okolice Mierzwic około 60km /1.05.2014r/
    Okolice Mierzwic – Międzyrzec Podl około 60km /4.05.2014r/
    Trzy poranne wycieczki biegowe /1-1.5h/ dla chętnych
    Kajaki stacjonarnie lub jeden dzień spływu
    Dwie wycieczki rowerowe w okolicy biwakowania /60 – 80km/
    Koszty:
    Kajaki i transport kajaków i osób w zależności od ilości chętnych ?
    noclegi - namiot na polach namiotowych lub na dziko ?
    wyżywienie w/g potrzeb uczestnika
Dyskusje nad propozycjami proponuję rozpocząć podczas rowerowego czwartku czyli jutro godz. 17.30 Plac Jana Pawła II .
Uwagi i inne w komentarzu, na email lub osobiście, najlepiej do soboty.
Propozycje są wymagające ale na pewno znajdą się chętni, może nawet na kilka z nich :-).

piątek, 18 kwietnia 2014

CZŁOWIEK....

....mądry, posiadający wiedzę, skromny, radosny, nieprzywiązujący uwagi do posiadania...
Dający pić, jeść...
Proszący o zatrzymanie się i spojrzenie na to co ciebie otacza...
Opowiadający o prostym, dobrym życiu....
Leczący fizycznie i duchowo...
Mówiący o przebaczeniu, miłości, życiu innym niż to ziemskie....
Mówiący o Bogu i Pocieszycielu, który jest w Nim, tutaj a nie gdzieś poza...
Człowiek tak postępujący i myślący nie mógł zostać zaakceptowany przez wszystkich.
Musiał umrzeć...., aby pokazać że prawda nie umiera....
Zmartwychwstał .... 
 
Czy jesteś w stanie zaakceptować takiego człowieka?

Dobrych Świąt

Spotkanie Wielkanocne
Sobota 19.04.2014
Zapraszamy wszystkich
do godz. 8.50 robimy swoje :-)
godz. 9.00 Święcimy pokarmy /prawdopodobnie przy krzyżu ul. Zahajkowska będzie można to zrobić/
godz. 9.15 Życzenia Świąteczne
Przybywajcie licznie zabierzcie rodziny.  Przekroczcie próg....

czwartek, 10 kwietnia 2014

Świat w Obiektywie Wally-ego....

.... Wally Kulak - fotograf pochodzący z Międzyrzeca Podlaskiego a mieszkający w USA pokazał nam na swoich zdjęciach kawałek świata....
Odbyliśmy ponad dwu godzinną "podróż" po Stanach Zjednoczonych, Meksyku i wyspach San Blas.
Mamy nadzieję że takie spotkanie odbędziemy jeszcze nie raz.
Zawsze przynoszą one wiele doznań, zawsze można się czegoś dowiedzieć, poznać inne spojrzenie na to co nas otacza i przede wszystkim, można spędzić przyjemnie czas w miłym towarzystwie.






Dziękujemy Wally za inspirujące spotkanie i liczymy na więcej :-)
Podziękowania także dla Ewy

Zdjęcia Wally Kulak

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Poszukiwanie Wiosny 2014

W roku 2013 był śnieg i 12 stopni na minusie
W tym , podczas Rajdu "W Poszukiwaniu Wiosny". była piękna pogoda i  przede wszystkim z tego powodu ponad 50 osób przejechało około 30km bez problemów nie licząc kilku "złapanych gum"
W rajdzie wzięli udział goście z Białej Podlaskiej, Hajnówki a także z Brześcia, którzy tego dnia zrobili ponad 100km
Trasa nie była wymagająca i podzieliliśmy ją na trzy etapy. :-)
Pierwszy wiódł  z Placu Jana Pawła II przez ścieżkę rowerową nad Krzną następnie przez łąki i mostek  w kierunku Wipaszu. Następnie przez przejazd kolejowy, ul Siteńską do Dębów. Następnie przez las w okolicy Rezerwatu Liski w stronę parkingu na początku lasu od ul. Zahajkowskiej. Następnie ulicą Zahajkowską /ścieżka rowerowa koło igielitowego stoku narciarskiego przy Międzyrzeckich Jeziorkach następnie przez przejazd kolejowy, ul. Strażacką do Parku Potockich.
Drugi Etap to jazda ul.Radzyńską, wiaduktem nad obwodnicą do Jelnicy. Następnie przez Sawki, Tuliłów do Międzyrzeca ul. Pszenną na stadion miejski. Uff :-)
Etap trzeci miał prowadzić  jeszcze przez opłotki :-) Międzyrzeca ale skróciliśmy go do minimum ze względów na naszych gości z Białorusi, którzy tego dnia przejechali już solidną dawkę kilometrów.
Ze stadionu ul.Pszenną przejechaliśmy na ul Piwną gdzie było zakończenie rajdu
Rajd zakończyliśmy ogniskiem z kiełbaskami i napojami w gościnnej stajnio EQueeen.
Mogliśmy zwiedzić stajnię, poznać zwierzęta tam przebywające oraz poznać tajniki jazdy konnej.
Były także konkursy sprawnościowe z nagrodami.




Sezon rowerowy rozpoczął się już na dobre, a z nim ruszyły Rowerowe Czwartki 17.30 Plac Jana Pawła II





Zdjęcia Międzyrzec Się Dzieje
Dziękujemy za udostępnienie :-)

Linki do galerii
Międzyrzec Się Dzieje
BKR
Brześć KOLABOK

środa, 2 kwietnia 2014

Piotr Kuryło w Miedzyrzecu Podlaskim....

Piotr Kuryło budzi w ludziach wiele emocji.
ekipa z Międzyrzeca Podlaskiego i Piotr Kuryło
Jedni uważają go za szaleńca, za kogoś kto nie ma co robić w domu, inni za żywą legendę biegów ultra, fanatyka  ....
Przebiegł Świata dookoła w 365 dni, Był drugi na Sparthatlonie /246km/ w 2007roku, Przejechał rowerem z Lizbony do Władywostoku, Przepłyną Wisłę kajakiem, pod prąd
On sam uważa że nie robi nic wielkiego. Po prostu korzysta z tego co mu sprawia przyjemność i do czego ma predyspozycje.
Twierdzi że ojciec nauczył go szacunku do krzyża oraz ciężkiej pracy. Jest zwykłym człowiekiem.
Dla mnie wyróżnia się tym że ma odwagę podjąć decyzję o takim a nie innym przeżywaniu swojego życia
Robi to o czym ja tylko myślę.
Kiedy się dowiedziałem że trasa jego biegu do Watykanu wiedzie przez  Międzyrzec Podlaski , nie było innej opcji, jak biec z nim chociaż kilka kilometrów.
Mariola, Anka, Marta, Wiktor, Łukasz, ks Marcin z Siedlec i jako zabezpieczenie trasy Romek także postanowili towarzyszyć mu w piątym dniu jego wyprawy do Watykanu. Na trasie z Halas do Bork. przebiegliśmy z Piotrem tyle ile mogliśmy od 12 do 38km / ks Marcin biegł od Łosic czyli 70km  a  także następnego dnia z Bork do Dęblina55km/


zdj.  "Międzyrzec Się Dzieje"
Przez Międzyrzec przebiegliśmy w asyście uczniów ZPO nr 3 oraz kolegów z klubu biegacza z Siedlec,
Było oddanie hołdu i zapalenie zniczy pod pomnikami  Jana Pawła II oraz Stefana Wyszyńskiego. Przywitanie Piotra  i wręczenie intencji przez Burmistrza Miasta  Artura Grzyba, a także poczęstunek dla biegaczy.
Biegliśmy w asyście aut policji oraz straży miejskiej.
Następnie trasa wiodła krajową 19-tką gdzie ruch jest bardzo intensywny. Dzięki wyrozumiałości kierowców, którzy przez CB Radio ostrzegali się o utrudnieniu w ruchu jakim jest grupa biegaczy. dotarliśmy aż do Bork bez jakichkolwiek kłopotów.
Podczas trasy przypadkowi ludzie pozdrawiali nas i robili zdjęcia z Piotrem. Były wywiady oraz fotoreporterzy.
Od Radzynia do Bork towarzyszył nam minimum jeden przedstawiciel mediów. Ja nie jestem do tego przyzwyczajony i trochę mi to przeszkadzało,  a Piotr znosił to ze stoickim spokojem.

Z Radzynia do Bork biegliśmy z Piotrem już tylko w trójkę. Mariola, ks Marcin i ja.
Pożegnanie z Piotrem
Po tych kilku godzinach jakie spędziliśmy z Piotrem biegnąc, odpoczywając, rozmawiając, a nawet modląc się...  przekonałem się że oprócz olbrzymiej kondycji Piotr  jest osobą wierzącą, ma wielki hart ducha, jest radosnym człowiekiem, któremu byle jakie problemy nie przeszkodzą w dążeniu do celu.
W drodze spotkaliśmy kilku ciekawych ludzi, a może to oni nas spotkali? :-) kto wie...
Między innymi księdza Grzegorza z Wilna, który jest zapalonym rowerzystą i piechurem. Na dowód tego pokazał nam zdjęcia ze swoich wypraw po świecie. Co ciekawe  dostał rower od  Papieża Jana Pawła II z zaleceniem że ma mu służyć w rozpowszechnianiu wiary. Ksiądz przejechał na tym rowerze 22 tyś km.
Z Piotrem rozstaliśmy  się w Borkach około godz. 18.00 i zostawiliśmy go na "pastwę" :-) filmowców.
Na pożegnanie  ........ale to może opowieść na inny czas.
Piotr obiecał że jeżeli tylko sezon długiego biegania dla niego się skończy na pewno odwiedzi Międzyrzec Podlaski.
Liczę na to, ponieważ takiego człowieka powinno poznać więcej osób.

Powodzenia Piotrze
Do Zobaczenia.

PS
Linki  z biegu Piotra Kuryło przez Międzyrzec oraz tam gdzie są Międzyrzeczanie
Piotr w Międzyrzecu facebook
TVP Lublin
Interia
Piotr na trasie z Siemiatycz do Łosic facebook Piotra
Dziennik Wschodni
Międzyrzec Się Dzieje
Międzyrzeckapl
Międzyrzec info


wtorek, 1 kwietnia 2014

Sezon Zakończony?

 "W marcu jak w  garncu" jak mówi przysłowie, i tak było 16 marca 2014r.
Śnieg deszcz, wiatr i słońce.
Ale dla morsów przecież nie ma złej pogody aby popluskać się w wodzie :-).
Oprócz kąpieli był ciepły posiłek, napoje, ognisko pieczone kiełbaski, dyplomy za uczestnictwo w sezonie 2013/2014, konkursy sprawnościowe z nagrodami.....
W radosnej atmosferze wspólnie z Bialskim Klubem Morsa zakończyliśmy symbolicznie sezon morsowania.
Ci którzy  nie dotarli niech żałują. :-)

Ale wcale nie mamy zamiaru  zaniechać kąpieli. Będziemy to robić przez cały rok, bo przecież na aktywności wszelkie nie ma złej pogody, jest tylko obawa przed nieznanym i źle dobrana odzież. Dlatego szykujcie się na wszelkie aktywności. Wiosna już przyszła.
                                                                      Zdjęcia
  Halina Łyskiewicz
Mam nadzieję że się nie obrazi że ukradłem je z jej Facebooka.:-)